Historia
Budowę Średzkiej Kolei Powiatowej (wówczas Schrodaer Kreisbahn) rozpoczęto w 1898 roku. Powstał wówczas odcinek Kobylepole – Główna (Poznań Wschód) o długości 5,2 km. Równocześnie rozpoczęto budowę linii wąskotorowej o rozstawie szyn 1000 mm łączącej Kobylepole ze Środą Wielkopolską. W Kobylimpolu znajdowała się główna parowozownia obsługująca normalnotorowe oraz wąskotorowe parowozy. W Środzie wzniesiono natomiast istniejącą do dziś parowozownię pomocniczą, gdzie stacjonowały tylko parowozy wąskotorowe.
Kolej oficjalnie rozpoczęła działalność 23.06.1902 r. Od samego początku praca przewozowa ŚKP przynosiła spore zyski, co pozwoliło w 1903 roku oddać kolejną cześć linii normalnotorowej Malta – Starołęka o długości 5,4 km. Była to bocznica zapewniająca rozwój zakładów przemysłowych rozrastającego się Poznania. Równocześnie rozbudowywano linie wąskotorowe. Kolej przewoziła wówczas głównie płody rolne, materiały budowlane oraz węgiel.

Skład pociągu osobowego do Kobylegopola na stacji Środa Miasto. Lata 20. XX w.

Teren stacji Kobylepole. Na pierwszym planie tor wąski o rozstawie 1000 mm, w tle hala warsztatów i parowozowni oraz wagon pasażerski stojący już na części normalnotorowej. Lata 20. XX w.
1 maja 1910 roku otwarto linię wąskotorową Środa-Zaniemyśl. Wciąż zwiększające się potrzeby przewozowe wymuszały rozwijanie parku taborowego. Zainteresowanie klientów zwłaszcza przemysłu rolnego przewozami kolejowymi pozwalało na ciągłą rozbudowę sieci kolejowej. W 1925 roku wybudowano bocznicę Annopole – Czarnotki (o długości 9,5 km), a rok później Chwałkowo-Brodowo (5,7 km). W szczytowym okresie sieć Średzkiej Kolei Powiatowej liczyła 118 km długości (11 km toru o rozstawie 1435 mm oraz 107 o rozstawie 1000 mm), stanowiąc jedną z najlepiej rozwiniętych samorządowych sieci kolejowych w ówczesnej II Rzeczpospolitej. Jako jedna z niewielu przynosiła spore dochody, dzięki czemu inwestowano w nowe rozwiązania techniczne. W latach 30-tych wybudowano m.in turbinę wiatrową i lakiernię dla wagonów. Zakupiono również wagon motorowy dla obsługi odcinka Środa – Zaniemyśl.

Wagon motorowy Średzkiej Kolei Powiatowej. Lata 30. XX w.
Okres II Wojny Światowej przyniósł kolejce pierwsze poważniejsze problemy. Choć udało jej się ocaleć bez większych zniszczeń, wieloletnia, intensywna eksploatacja bez wykonywania niezbędnych napraw doprowadziła do konieczności wycofania części taboru. Mimo tego powojenna sytuacja ekonomiczna kolei była dobra. Rozważano nawet możliwości rozbudowy sieci wąskotorowej do Kostrzyna Wlkp. oraz do Śremu. Plany te zaprzepaściła jednak nacjonalizacja kolei samorządowych.
Średzką Kolej Powiatową w dniu 1.07.1949 r. wcielono do struktur PKP. W 1952 roku nastąpiła pierwsza rozbiórka linii normalnotorowej pomiędzy stacjami Malta – Brama Warszawska z powodu budowy sztucznego zalewu – jeziora Maltańskiego. W tym samym roku podjęto decyzję o zmianie rozstawu toru linii wąskotorowej z 1000 mm na 750 mm, co było związane z jednej strony ze standaryzacją rozstawów stosowanych na kolejach wąskotorowych w Polsce, a z drugiej także „cichymi” planami połączenia w jedną sieć wówczas już Średzkiej Kolei Dojazdowej z innymi kolejami wąskotorowymi – Śmigielską, Opalenicką i Wrzesińską. Przez tą trzecią Środa Wielkopolska uzyskałaby połączenie kolejowe z Gnieznem, a tym samym z ogromną siecią Kujawskich Kolei Dojazdowych, tworząc łącznie niesamowicie rozległy system transportowy na torach o rozstawie 750 mm. Planów tych jednak nigdy nie zrealizowano.
Prace związane z przekuciem torowiska zakończono w 1954 roku. Oznaczało to całkowitą wymianę taboru używanego na kolejce. Tabor dawnej Średzkiej Kolei Powiatowej trafił głównie na sieć Pomorskich Kolei Dojazdowych oraz częściowo na inne koleje o rozstawie toru 1000 mm. Do Środy oraz na Kobylepole zaczęto natomiast sprowadzać tabor na tor 750 mm prosto z fabryk (parowozy Px48 oraz wagony osobowe i towarowe) lub z innych kolejek o tym samym rozstawie szyn.
Pomimo nadal utrzymujących się intensywnych przewozów towarowych, od lat 50. stopniowo zamierał ruch osobowy zwłaszcza na linii Środa – Kobylepole, gdzie ostatecznie kursowanie pociągów pasażerskich zawieszono w 1968 roku. Narastająca też w tym okresie konkurencja transportu drogowego doprowadziła w końcu także do spadku przewozów towarowych i w konsekwencji do rozbiórki w latach 1973-1975 wszystkich linii bocznych, których eksploatacja wobec nierównej rywalizacji z szybszymi i bardziej elastycznymi pojazdami ciężarowymi stała się nieopłacalna.

Na stacji Środa Wąskotorowa, 29.05.1977 r. Fot. W. Brutzer
Koniec lat 70. przyniósł ostateczny kres niegdyś głównej linii wąskotorowej – w latach 1976-1979 rozebrano linię z poznańskiego Kobylegopola do Środy. Od tego czasu Polskie Koleje Państwowe prowadziły ruch towarowy i osobowy już tylko na 14-kilometrowej linii Środa – Zaniemyśl. Przewozy z roku na rok sukcesywnie malały, w związku z czym rozważano całkowite zamknięcie ruchu na kolejce, przez co w odróżnieniu od innych kolei wąskotorowych w strukturach PKP, kolejka średzka nie otrzymała nowego taboru produkcji rumuńskiej – lokomotyw L45H serii Lxd2 oraz zespołów A20D-P, czyli wagonów motorowych MBxd2 z wagonami doczepnymi. Brak inwestycji powodował, że stan infrastruktury i taboru stale się pogarszał, jednak w ostatecznym rozrachunku spowodował, że dziś Środa Wielkopolska dysponuje parkiem taborowym nieskażonym nowoczesnością.
Aż do lata 2000 roku przewozy towarowe oraz osobowe były prowadzone wyłącznie parowozami serii Px48. W roku 2000 do parku taborowego dołączył wreszcie nieco nowszy pojazd – wagon motorowy serii MBxd2 o numerze 229, który przybył z Krośniewickiej Kolei Dojazdowej, jednak nie wykluczył on z eksploatacji parowozów. W tym okresie zamarł jednak ostatecznie szczątkowy już wówczas ruch towarowy. Planowy ruch pasażerski funkcjonował do końca rozkładu jazdy 2000/2001. Kres komunikacji pasażerskiej na dawnej Średzkiej Kolei Powiatowej nastał w dniu 10 czerwca 2001 roku. Tego dnia ruch ostatecznie zamarł z resztą nie tylko w Środzie – pociągi nie wyjechały już na tory także w Stargardzie Szczecińskim, Koszalinie, Ełku, Rogowie czy Krośniewicach. Jest to zatem symboliczna data końca komunikacji pasażerskiej na kolejach dojazdowych w Polsce.

Okres schyłku ruchu pasażerskiego przyniósł takie widoki – wagon MBxd2-229 na stacji w Zaniemyślu, sierpień 2000 r. Fot. M. Guminiak
Paradoksalnie, Średzka Kolej Dojazdowa, jako przez wiele lat typowana do likwidacji i tym samym opierająca się modernizacjom, dotrwała właśnie do tego symbolicznego końca kolei wąskotorowych. Niektórym innym kolejom, wcześniej doinwestowywanym i otrzymującym nowy tabor, ta sztuka się nie udała. Było tak m. in. na Opalenickiej Kolei Dojazdowej (zamknięta w 1995), czy Gdańskich Kolejach Dojazdowych (zamknięte w 1996).
W zasadzie w tym miejscu historia mogłaby się zakończyć – najpewniej nie byłoby dzisiaj już kolejki, a i tym samym tej strony ani tego tekstu. Taki los spotkał w końcu pobliskie kolejki w Opalenicy czy Witaszycach. Szczęśliwie, już rok po zamknięciu ruchu przez PKP Średzka Kolej Dojazdowa wróciła pod zarząd Powiatu Średzkiego, przyjmując nazwę Powiatowa Kolej Wąskotorowa w Środzie Wielkopolskiej. Procedura pełnego przejęcia kolei od PKP trwała jednak aż 8 lat – dopiero w listopadzie 2010 r. po 61 latach kolejka znów stała się własnością powiatu. W lutym 2011 przywrócono jej historyczną nazwę Średzka Kolej Powiatowa, która funkcjonuje do dziś.
Kolejne perturbacje jakie przetoczyły się przez kolejkę doprowadziły do ponownego jej zamknięcia w 2014 roku. Jednak dzięki zapałowi grupy osób podupadający zabytek udało się ponownie wskrzesić i przywrócić pociągi wąskotorowe między Środą Wielkopolską i Zaniemyślem latem 2016 roku. Więcej o wygranej walce o zachowanie spuścizny Średzkiej Kolei Powiatowej można przeczytać w historii Towarzystwa Przyjaciół Kolejki Średzkiej „Bana”.